piątek, 28 listopada 2014

Weekend No.11 - Widowmaker Marksman

To już się chyba utarło, że jak mam mało czasu to trzaskam coś z Warmachiny. Weekend wygląda na taki solidnie opakowany różnorakimi zajęciami, więc postanowiłem nie podejmować się tym razem żadnego większego projektu. Ewentualnie jeśli uda mi się wygospodarować trochę więcej czasu to zacznę już coś na przyszły tydzień, albo podłubię jeszcze nieco przy zeszłotygodniowej pracy którą warto by jeszcze ciut dopieścić.
Przechodząc do konkretów: Widowmaker Marksman, czyli obok Gormana kolejny super użyteczny solos. Z malowaniem szału ni ma i trochę ubolewam, bo bardzo podoba mi się rzeźba. Mówi się trudno - malowanie na szybko rządzi się swoimi prawami, może kiedyś go poprawię :P



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz