Ten weekend to 7 nowych stormverminów - niewiele, ale plan został wykonany. Dodatkowo cieszy fakt, że ukończyłem tym samym pierwszą dwudziestkę tych panów. Do zrobienia jeszcze kolejne 20 - a konkretnie 21 i filler na 9 modeli, który już tylko czeka na pomalowanie.
Anyway - dorwawszy się do lustrzanki przekonałem się jak bardzo nie umiem robić zdjęć. Fotka z poprzedniego wpisu wykonana została zwykłą cyfrówką i choć szału nie było to tragedii również nie. Dostając natomiast do ręki tak precyzyjne narzędzie jak lustrzanka uświadomiłem sobie jak trudno jest tak naprawdę zrobić dobre zdjęcie.
Tak czy owak prezentuję niniejszym owoce swoich prób.
Kolejno: losowo wybrany zwyklak, najnowsza siódemka i pełna dwudziestka wraz z trayem.
Enjoy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz